Autor dzieła:
Miejsce:
Epoka:
Audiodeskrypcja dzieła
Nawiedzenie na fasadzie katedry w Reims (przed 1230 rokiem) odnosi się do wydarzenia relacjonowanego przez św. Łukasza (Łk. 1, 39-45): „W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana»”. W Reims zostało ono ukazane w sposób niezwykle ciekawy pod względem formalnym. Najsłynniejsze francuskie katedry gotyckie, takie jak w Paryżu, Amiens czy właśnie Reims charakteryzują się bogatą dekoracją rzeźbiarską, w szczególności fasad. Zespoły dekoracji figuralnej zadziwiają różnorodnością tematyczną, maestrią wykonania, jak też uwagą, jaką twórcy przykładali do detali – ornamentów roślinnych, elementów stroju czy np. wyrazu twarzy konkretnych postaci. W przypadku Nawiedzenia na fasadzie katedry w Reims na szczególne podkreślenie zasługują dwie kwestie: antykizacja przedstawienia oraz sposób, w jaki twórca ukazał twarze Marii oraz św. Elżbiety.
Wedle stereotypowych ujęć średniowiecze – jeśli chodzi o sztukę – sytuowało się niejako w opozycji do tradycji antycznej. Trzeba było renesansu, aby zainteresowanie spuścizną artystyczną Greków i Rzymian powróciło i wydało owoce w postaci dzieł geniuszów epoki w rodzaju Ghilbertiego, Michała Anioła czy Leonarda da Vinci. Ujęcie takie jest krzywdzące dla średniowiecza, przede wszystkim zaś nie wytrzymuje konfrontacji z faktami. To dzięki wysiłkom ludzi żyjących w tej epoce dotrwały do naszych czasów antyczne traktaty filozoficzne, poematy, wiersze, dramaty czy dzieła naukowe. Dzięki nim zachowana została rzymska tradycja oraz praktyka prawna, a także różnego rodzaju koncepcje polityczne, jak choćby idea cesarstwa, którą średniowiecze kultywowało i starało się odnowić w praktyce. W końcu też architektura wieków średnich jest silnie osadzona w czasach antyku, bazując na rozwiązaniach technicznych, a także stylowych, wtedy właśnie wypracowanych (dotyczy to szczególnie architektury wczesnośredniowiecznej i romańskiej). Silnie ze sztuką antyczną przez wieki związane było również, zarówno pod względem ikonograficznym, jak i formalnym, malarstwo książkowe.
Także w rzeźbie średniowiecznej zauważamy nurty, w obrębie których spuścizna twórców antycznych była traktowana z dużym szacunkiem, stanowiąc ważne źródło inspiracji. Sytuacja taka miała miejsce właśnie w przypadku Nawiedzenia z Reims. Figury Marii oraz św. Elżbiety wykazują wyraźne cechy antyczne. Obie postaci ukazane zostały w kontrapoście, czyli tak, że cały ciężar ich ciał opiera się na jednej nodze, podczas gdy druga jest odciążona i swobodnie wspiera się na ziemi. Co więcej, artysta odpowiedzialny za powstanie dzieła opracował szaty obu kobiet w sposób, w jaki czyniono to w starożytności. Ich suknie są silnie udrapowane, linie i załamania fałd różnorodne, a przy tym rytmicznie ułożone. Choć może twórca Nawiedzenia nie uczynił tego zbyt wprawnie, to jednak szaty starał się przedstawić w taki sposób, aby logicznie oddawały linię ciała oraz upozowanie postaci. Możemy powiedzieć, że ponad wszelką wątpliwość jego intencją było powiązanie strojów z noszącymi je osobami, realistyczne oddanie okrytego suknią ciała, przy jednoczesnym zachowaniu ich dekoracyjności ujawniającej się w stylizacji fałd. Przyjmuje się, że twórca Nawiedzenia uważnie analizował antyczne dzieła, których na terenie Królestwa Francji zachowała się duża liczba, jako że obejmowało ono ziemie przynależne wcześniej do Cesarstwa Rzymskiego. Zainspirowany przedstawieniami na rzymskich nagrobkach czy wolnostojącymi rzeźbami stworzył grupę rzeźbiarską dobrze oddającą ducha antyku.
Na podkreślenie zasługuje też sposób ukazania twarzy Marii oraz św. Elżbiety. Obie potraktowane zostały odmiennie. Oblicze Marii jest łagodne, delikatne, a nawet pełne swoistej młodzieńczej słodyczy. Św. Elżbieta z kolei ukazana została jako dojrzała kobieta. Jej twarz jest mocno zarysowana, a przy tym – chciałoby się powiedzieć – zwyczajna. Idealizacja Marii służy podkreśleniu jej szczególnego statusu jako kobiety bezgrzesznej, a jednocześnie przyszłej matki Zbawiciela. Św. Elżbieta z kolei wprowadza w scenę dużą dozę realizmu, wzmacniającego wrażenie obcowania z żywymi postaciami, uprawdopodabniającego niejako niezwykłe i doniosłe wydarzenie, jakim było dostrzeżenie przez nią faktu, iż Maria nosi w swym łonie przyszłego Zbawiciela.
O tym, jak szczególne jest Nawiedzenie z fasady katedry w Reims świadczy znajdujące się tuż obok niego Zwiastowanie, wykonane przez innego twórcę, który posługiwał się odmiennym językiem artystycznym, bazującym na dominującej stylizacji przedstawianych postaci. Archanioł Gabriel oraz Maria, subtelnie zwróceni do siebie, mają silnie wyidealizowane, młodzieńcze, gładkie oblicza, na których rysują się łagodne uśmiechy. Ich szaty są nad wyraz proste, potraktowane płaszczyznowo, odznaczają się geometryzacją formy, skutecznie zakrywają przy tym ciała, które nie bardzo się pod nimi wyczuwa, których ułożenia nie jesteśmy w stanie określić. Oba przedstawienia doskonale się uzupełniają, wymownie dowodząc różnorodności nurtów stylistycznych średniowiecznej rzeźby katedralnej.
Kamil Kopania