Czterej jeźdźcy Apokalipsy

Autor dzieła:

Epoka:

Audiodeskrypcja dzieła

Fotografia: Czterej jeźdźcy Apokalipsy

W roku 1498 ukazała się w Norymberdze książka wydana przez Albrechta Dürera, zawierająca tekst „Księgi Apokalipsy” świętego Jana. „Apokalipsa” to ostatnia księga Nowego Testamentu Pisma Świętego. Jest zapisem przepowiedni, ujętych w mistyczne wizje, które dotyczą wydarzeń, jakie poprzedzą koniec świata. Dürer wydał swoje dzieło w dwóch wersjach językowych. W języku niemieckim pod tytułem „Die Offenbarung des Johannes” („Objawienia Jana”), w łacinie pod tytułem „Apocalypsis cum figuris” („Apokalipsa z obrazami”). W książce zamieścił cykl piętnastu ilustracji. Nawiązywały one do treści. Dodatkowa karta, otwierająca ów zbiór, ukazywała scenę męczeństwa z legendy o świętym Janie. Otwarta książka zawierała po prawej stronę z ilustracją, po lewej – stronę z tekstem. Przedstawienia plastyczne zajęły w niej miejsce ważniejsze od tekstu – znajdowały się po stronie, na którą zwykle najpierw pada wzrok czytelnika.  Wydanie „Apokalipsy” zapoczątkowało międzynarodową sławę Dürera, która rosła do końca jego życia. 

Na końcu książki Dürer zamieścił notkę informacyjną. Napisał w niej: „Wydrukowana w Norymberdze przez Albrechta Dürera, malarza, roku pańskiego 1498”. Celowo podkreślił, że drukarzem jest malarz. W owym czasie wizerunki plastyczne drukowane uchodziły za podrzędne w stosunku do obrazów, które malowano ręcznie. Traktowano je powszechnie jak wyroby rzemieślnicze. Najczęściej były niedużych rozmiarów ilustracjami do książek. Ich rysunek był uproszczony. W ostatnim dwudziestoleciu XV-go wieku w Europie pojawiły się jednak książki ozdobione drukowanymi ilustracjami o dużych walorach estetycznych. Malarze stopniowo odkrywali możliwości nowej techniki, a publiczność powoli dostrzegała ich urodę. Dürer, zaznaczając, że wydawcą „Apokalipsy” jest malarz, starał się nadać zawartym w niej ilustracjom wyższą rangę.

Przedstawienie plastyczne wykonane za pomocą druku nosi nazwę grafiki. Technika ta pozwala na wielokrotne, mechaniczne powielanie jednego rysunku. Dzięki niej może on istnieć nie w jednym, ale w wielu egzemplarzach - na wielu osobnych kartkach, na których pojawia się w formie odbitki. Tworząc grafikę, artysta rysował wzór na płaskiej powierzchni drewnianego klocka lub metalowej blaszki. Wycinanie drzeworytu polega na usuwaniu zbędnych części drewna z pomiędzy linii rysunku, które stają się wypukłe. Usunięte partie w gotowej odbitce są białe. Płaskie Wierzchołki wypukłych linii rysunku pokrywane są tuszem. Tak przygotowany drzeworyt umieszczany jest w prasie drukarskiej. W niej odbywa się proces kopiowania rysunku na kartkę. Wilgotny papier kładziony jest na wypukły rysunek drzeworytu i mocno i równomiernie dociskany do niego za pomocą prasy. W ten sposób rysunek odbija się na karcie. Z jednego drewnianego klocka – zwanego drzeworytem – lub z jednej metalowej blaszki mogło powstać nawet kilka tysięcy odbitek. Obraz, który powstaje, jest lustrzanym odbiciem rysunku. Jakość odbitek ulega jednak zmianie w miarę powtarzania druku. W świeżo wykonanym bloku drzeworytu linie kompozycji mają ostre krawędzie. Powodują one w papierze delikatne wcięcia. Odbitki, które z nich powstają, cechują równe, wyraziste linie. W miarę używania drzeworytu i powtarzania nacisku, wierzchnie krawędzie jego rysunku stopniowo tracą swoją ostrość, przez co powstające z nich odbitki prezentują wydruk gorszej jakości. Kurczące się i pękające drzewo sprawia, że kontury stają się mniej wyraziste, a drobne detale mogą zupełnie stracić czytelność. Nieodpowiednie warunki przechowywania np. wilgoć, zainfekowanie drewna przez insekty, powodują mechaniczne uszczerbki w drzeworycie, które uwidaczniają się w formie białych przerw i białych kropek na liniach rysunku.

Wynalazek druku początkowo zastosowano do wyrobu książek. Niezwykle przyspieszył on proces ich wykonywania. Wcześniej książki przepisywano i zdobiono ręcznie. Ten nowy system produkcji spowodował obniżenie kosztów wyrobów. Książki stały się tańsze i coraz więcej ludzi mogło sobie na nie pozwolić.

Dürer był pierwszym artystą, który zakupił prasę drukarską i zdecydował się wykorzystać ją w swojej pracy artystycznej. Tajniki drukarstwa poznawał od wczesnej młodości. Pod koniec roku 1486, w wieku 15 lat, rozpoczął naukę u Michaela Wolgemuta, mistrza, który w Norymberdze prowadził największy i szeroko znany warsztat malarski. Współpracował też z wydawcą, Antonem Korbergem, ojcem chrzestnym Dürera. W jego warsztacie przygotowywane były drzeworyty, z których powstawały ilustracje do książek publikowanych przez Korberga. Jego wydawnictwo było jednym z najlepiej prosperujących w Cesartswie, z filiami w kilku miastach. W obu tych zakładach Dürer zapoznał się z procesem powstawania wydruku na jego wszystkich etapach, począwszy od fazy projektu, przez wycinanie wzoru na drewnianym klocku, po wykonanie jego odbitki. Pod koniec 1489 roku Dürer zakończył terminowanie u Wolgemuta i niedługo później wyruszył w wędrówkę po Europie. Tak zwana wędrówka czeladnicza była etapem edukacji każdego niemieckiego rzemieślnika. Służyła poszerzeniu wiedzy i umiejętności. Podczas jej trwania młody terminator odbywał praktyki w warsztatach mistrzów z innych miast. Wiemy, że Dürer w swojej wędrówce udał się między innymi do tych miejscowości, które były ważnymi centrami wydawniczymi. Odwiedził Colmar, Bazyleę, Strasburg. Zależało mu na spotkaniu Martina Schongauera, grafika z Colmaru, jednak mistrz zmarł, zanim Dürer do niego dotarł. Zatrzymał się za to w czasie swojej wędrówki u nieznanego nam z imienia mistrza, zwanego Mistrzem Książki, którego twórczość graficzna, podobnie jak twórczość Martina Schongauera, wywarła na niego duży wpływ. Pierwszy znany nam drzeworyt, zaprojektowany przez Dürera i wykorzystany do ilustracji w książce, powstał podczas jego pobytu w Bazylei. Przedstawia św. Hieronima z lwem (według legendy towarzyszem Hieronima był lew, którego święty uleczył – wyjął z jego chorej łapy cierń). W czasie swojej wyjątkowo długiej, trwającej niemal cztery lata, podróży Dürer wykonał i inne drzeworyty. One same nie zachowały się, ale ilustracje, które dzięki nim powstały, naukowcy rozpoznali w kilku książkach.

W niedługim czasie po pierwszej, Dürer podjął drugą podróż. Jesień oraz zimę roku 1494 spędził we Włoszech. Zetknął się z grafikami Andrei Mantegni. Twórczość tego włoskiego malarza i grafika wywarła na nim wielkie wrażenie. Malarstwo i grafika powstające na terenie państw włoskich różniły się od tych, jakie w tym samym czasie artyści tworzyli w pozostałej części Europy, położonej na północ od Alp. Dürer wyniósł z podróży na południe lekcję perspektywy linearnej, zasad harmonijnej kompozycji, stosowania proporcji w ukazywaniu ciała ludzkiego, modelunku światłocieniem. Poznał także zestaw starożytnych postaci i motywów mitologicznych, wykorzystywanych szeroko w sztuce plastycznej. Z podróży tej zachowały się szkice, które tworzył, obserwując współczesne dzieła włoskich mistrzów.

W rozwoju umiejętności graficznych Dürera ogromne znaczenie miał również najwcześniejszy etap jego edukacji. Zanim podjął naukę w pracowni malarskiej Michaela Wolgemuta, kształcił się w warsztacie swojego ojca, złotnika. W nim nauczył się precyzyjnego rysunku oraz poznał sposoby opracowywania delikatnych metalowych powierzchni. Sztuka złotnicza wymaga od artysty wyjątkowej zręczności manualnej i dokładności. Precyzyjność i wyczucie materiału stały się cechą rozpoznawalną późniejszych grafik Dürera, zarówno drzeworytniczych, jak i wykonanych z wzorników metalowych.

Po powrocie z drugiej wędrówki, wiosną 1495 roku, 24-letni Dürer rozpoczął działalność swojego warsztatu. Od razu uczynił z niego pracownię zarówno malarską, jak i graficzną. Postanowił, że proces produkcji grafiki odbywał się będzie w niej od początku do końca. Nabył prasę drukarską. Jego decyzja miała zapewne podłoże ekonomiczne. Dürer sam obmyślał tematykę i kompozycję swoich dzieł. Samodzielnie planował publikację książek. Prowadził aktywną sprzedaż swoich prac. Handlował nimi w pracowni i na targu, miał pośredników w innych miastach. W prowadzeniu interesu pomagała mu żona. Taki system pracy zapewnił mu regularne i bezpieczne dochody. Uniezależnił go ponadto finansowo i decyzyjnie od mecenasów. W dawnych wiekach artysta tworzył zwykle dzieło na zamówienie. Jego dochody, i poniekąd charakter twórczości, uzależnione były od obcych osób i okoliczności zewnętrznych. Dürer świadomie przełamywał ten schemat. Można powiedzieć, że sam tworzył rynek dla swoich prac. Wspaniale odgadywał, jakie tematy mogą zainteresować ludzi i takie podejmował. Na sukcesie Dürera zaważył też zapewne status Norymbergi. Było ona jednym z najważniejszych i najliczebniejszych ówczesnych europejskich miast. Liczyła ponad czterdzieści tysięcy mieszkańców. W Norymberdze rozwijało się wiele gałęzi rzemiosła, miasto posiadało też własną papiernię. Centralne położenie uczyniło też z niego miasto handlowe. Wyroby, nowości, łatwo rozprzestrzeniały się stąd do pozostałych ośrodków europejskich, wymianie towarowej towarzyszyła wymiana intelektualna.

W pierwszych grafikach, które wykonał w swoim warsztacie, Dürer podejmował tematykę religijną. Cykl piętnastu drzeworytów do „Apokalipsy” powstawał w latach 1496 – 1498. Temat apokalipsy pojawił się w sztuce w XIII wieku. Sam Dürer znał go z ilustracji Biblii, wydanej pierwotnie w roku 1479 w Kolonii, a ponownie w Norymberdze, w roku 1483, w drukarni jego ojca chrzestnego. Decydując się na wydanie „Apokalipsy”, zdawał sobie zapewne sprawę z możliwego sukcesu komercyjnego przedsięwzięcia. Zagadnienie końca świata zawsze interesowało ludzi, szczególnie w okresie przełomu wieków. Około roku 1500 ludność dręczyły częste plagi. Obawiano się inwazji potężnego Cesarstwa Tureckiego. Ludzi ciekawiły i zadziwiały, ale jednocześnie przerażały wieści o nowo odkrytych, zamorskich lądach, zamieszkiwanych przez nieznane dotąd stworzenia i ludzi, którzy nie okrywają swoich ciał ubraniem. Okres ów był też czasem konfliktów religijnych, wyrażającymi się w rosnącej niechęci do papiestwa. Ludność odczuwała niepokój i liczyła się z możliwością nadejścia bliskiego końca świata. Fantastyczne wizje, w których koniec świata opisany jest w Księdze Apokalipsy, musiały pociągać ówczesne społeczeństwo.

Dürer rozpoczynał pracę nad drzeworytem od projektu. Szkicował go na kartce. Kiedy stworzył ostateczną wersję, powtarzał ją, rysując ją odręcznie na płaskiej powierzchni drewnianego bloku. Czasem kartkę z końcowym szkicem przyklejał do powierzchni bloku. Następnie wycinał z wzoru poszczególne partie drewna. Używał do tego odpowiednich noży i narzędzi. Dürer nie wycinał wszystkich swoich drzeworytów samodzielnie. W XV wieku w Niemczech zajmowali się tym specjalnie wyuczeni tej sztuki rzemieślnicy. Zadaniem mistrza było przede wszystkim stworzenie projektu. Nie zachował się żaden z piętnastu drzeworytów, które posłużyły za wzory do „Apokalipsy”, jednak analiza stylistyczna linii odbitek wykazała, że nad wycinaniem drzeworytów do niej pracowało przynajmniej dwóch rzemieślników. To, że Dürer pozostawiał wycinanie rysunku swoim pracownikom nie umniejsza jego dziełu. Warsztat był rodzajem przedsiębiorstwa, w którym poszczególne etapy pracy rozdzielone były między różne osoby. Była to powszechna praktyka.

Nie wiadomo, czy kolejność powstawania drzeworytów do „Apokalipsy” odpowiada kolejności, w jakiej zaistniały w książce. Najpewniej cały cykl, z uwagi na jego spójność stylistyczną, przemyślenie ukazanych motywów, został zaprojektowany i naszkicowany w całości na samym początku pracy. Drzeworyty natomiast wykonywane były prawdopodobnie w luźnej kolejności. 

Podejmując się twórczości graficznej, Dürer postawił sobie trudne wyzwanie estetyczne. Podobnie, jak w malarstwie, i w grafice dążył do perfekcji. Duże, mierzące średnio 39 cm wysokości i 28 cm szerokości, ilustracje do „Apokalipsy” były wyjątkowe zarówno ze względu na rozmiar, jak i sposób ukazania tematu. Projektując je, Dürer zainspirował się ilustracjami z Biblii, wydanej w Norymberdze w 1483 roku. Zapożyczył z nich motywy i niektóre kompozycje, jednak jego własne dzieło pozostaje o wiele bardziej złożone i ambitne. Niektóre ilustracje odnoszą się do jednego wydarzenia opisanego w wizji Jana, inne są połączeniem dwóch lub więcej momentów, pochodzących z osobnych rozdziałów jego „Księgi”. W drzeworytach do „Apokalipsy” skrystalizował się pierwszy dojrzały styl Dürera. Łączy on północnoeuropejskie sposoby tworzenia obrazu z renesansową tradycją włoską, którą Dürer poznał dzięki swojej podróży. Elementy stylu północnego wyrażają się w drobiazgowym ukazywaniu realistycznych detali, takich jak rośliny i zwierzęta, czy tworzeniu niezwykle gęstej, ściśle wypełnionej postaciami kompozycji. Cechy sztuki włoskiej to z kolei panowanie nad układem kompozycji. Jest ona przejrzysta i zorganizowana symetrycznie. Przestrzeń w ilustracjach wydaje się trójwymiarowa, wykreowana jest zgodnie z zasadami perspektywy linearnej, w której uwaga widza prowadzona jest ku jednemu punktowi w głębi. . Dürer znalazł też sposób na oddanie w drzeworycie dokładnego, łagodnego lub mocnego modelunku postaci. Efekty światłocieniowe, jakie uzyskiwał, przypominały te, które znane były z malarstwa. W jego interpretacji „Apokalipsy”, fantastyczne, wizyjne sceny toczą się w realnej przestrzeni. Na przykład pośród naturalnego, wiejskiego krajobrazu z zamkiem w tle. Świat realny zajmuje często dolną partię obrazu, a mistyczna wizja rozgrywa się w jego górnych obszarach, na poziomie nieba. Ludzie, ukazani w tych ilustracjach, noszą współczesne ubrania, przypominają ówczesnych mieszkańców Norymbergi.  Scenom nadnaturalnym towarzyszą przekonująco oddane elementy przyrody – takie, jak skłębione chmury i rozbłyskujące pośród nich długie promienie tajemniczego światła. Większość z ilustracji oddziałuje ponadto poprzez narracyjność – możemy ułożyć opowieść o tym, co się w nich dzieje. Ukazują postacie, wydarzenie „w akcji”, obecny jest w nich ruch. Mistyczny, zagadkowy, trudny do zinterpretowania tekst „Księgi” św. Jana został przełożony przez Dürera na konkretne, wiarygodne, przekonujące obrazy.

„Czterej jeźdźcy Apokalipsy” to dynamiczny obraz, w którym trzej groźnie wyglądający rycerze pędzą w zwartej grupie na rumakach. Ich konie tratują swoimi kopytami bezbronnych i przerażonych ludzi. Przestrzeń ponad jeźdźcami i za ich plecami wypełniają kłęby chmur. Ich szaty powiewają. Nieco poniżej grupy, na wychudzonym koniu, pędzi półnaga, koścista postać. W rękach trzyma widły. Motyw czterech jeźdźców Apokalipsy wyłonił się w sztuce około 1260 roku. Pod ich postaciami kryły się: wojna, głód, zaraza oraz śmierć. Tuż przed końcem świata opanują one ziemię i przyniosą zagładę wszystkim czyniącym zło ludziom. Jeźdźcy przeważnie ukazywani byli osobno i statycznie. Jeśli przedstawiano ich razem w jednym dziele, to jednak rozproszonych w różnych punktach przestrzeni. W wspomnianej Biblii z roku 1483 ukazani są wspólnie w niewielkich rozmiarów ilustracji. Po raz pierwszy z tak wielką siłą wyrazu, w wspólnej formacji nacierającej gwałtownie na ludzi, pojawili się jednak dopiero w drzeworycie Dürera. Artyście udało się pokazać zjednoczenie ich niszczących mocy i położyć nacisk na ich wspólną rolę w wydarzeniach końca świata. U niego też po raz pierwszy czwarty rycerz, który symbolizuje śmierć, nie jest szkieletem siedzącym na koniu, ale odrażającą postacią o wynędzniałym ciele i przerażającym wyrazie twarzy. Otwarta paszcza, która znajduje się obok niego i połyka duchownego, jest nawiązaniem do średniowiecznego motywu. Oznacza tak zwane „otwarte usta piekła”, które pochłoną w ostatnich dniach świata grzeszników. Wyobrażano je sobie pod postacią Bestii pożerającej ludzi. Dramatyczne napięcie oraz groza budowane są w tej scenie wieloma środkami. Wysoko ponad przerażającą sceną zagłady, na tle chmur, frunie anioł. Prawą dłonią błogosławi. Jego wzrok zwrócony jest w naszą stronę. Usta anioła uśmiechają się.

Sukces „Apokalipsy” skłonił Dürera do ponownego wydania dzieła. Jego łacińska wersja, wraz z dodatkowymi dwoma cyklami drzeworytniczymi, „Życiem Marii” i „Wielką Pasją”, ukazała się ponownie w Norymberdze w roku 1511. W XVI wieku dzieło wznawiane było przez kolejnych wydawców. Cykl Dürera wywarł ogromny wpływ na późniejsze plastyczne interpretacje „Księgi Apokalipsy” świętego Jana. Stanowił przełom w sposobie ukazywania jej wizji i ukształtował obrazowanie, które inspirowało późniejszych twórców.

 

Agnieszka Kramza

 

Źródła

B. Hawley, C. Zahn, Albrecht Duerer Master Printmaker, Nowy York, 1988.

www.nga.gov

www.nga.gov/content/ngaweb/Collection/art-object-page.141215.html

www.metmuseum.org

http://www.metmuseum.org/toah/works-of-art/19.73.209/

BBC Northern Renaissance 02 The Birth of the Artist.

https://www.youtube.com/watch?v=gFhR8xUE5ZU

1/2 The Durer Rhinoceros - Masterpieces of the British Museum.

https://www.youtube.com/watch?v=IPthhO4YU28

2/2 The Durer Rhinoceros - Masterpieces of the British Museum.

https://www.youtube.com/watch?v=WsQCo04O97w

www.khanacademy.org

v=IPthhO4YU28https://www.khanacademy.org/humanities/renaissance-reformation/northern/...

Artistic representations of the Four Horsemen.

https://www.youtube.com/watch?v=Ynsr5W2F898

Grantodawcy

Logotyp programu Kultura Dostępna oraz Narodowego Centrum Kultury
Wschodzący Białystok - logotyp miasta Białystok
Żubr - logotyp Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego
Logotyp Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego